czwartek, 22 grudnia 2016

Opolcon 2016 - relacja

Niegdyś nazwa Opolcon mówiła niewiele. Znały ją jedynie osoby przebywające w fandomie, czyli fani fantastyki, a o samym wydarzeniu nie było zbyt głośno. W tym roku odbyła się czwarta edycja konwentu Opolcon, jednakże tym razem dało się  odczuć, jak wiele zmieniło się od pierwszej edycji.
Pierwszy Opolcon miał miejsce w 2013 roku. Początkowo była to mała impreza lokalna, jedyna w swoim rodzaju na Opolszczyźnie. Z roku na rok można zaobserwować swoistą ewolucję Opolconu, który przyciąga coraz więcej uczestników i powoli zaczyna stawać się poważnym konkurentem wielkich imprez fantastycznych. Należy przy tym zaznaczyć, iż w dalszym ciągu jest to impreza całkowicie darmowa. Nadal daleko temu konwentowi do rozmachu, jakim charakteryzują się konwenty typu Polcon (drugi największy konwent w Polsce), czy poznański Pyrkon szczycący się mianem największej imprezy fantastycznej w naszym kraju. Jednakże jest w Opolconie coś, czego tym wielkim konwentom brakuje. Być może jest to pewnego rodzaju „swojskość” i klimat, których próżno szukać na większych imprezach.


Konwent  trwał trzy dni, rozpoczynając się w piątek osiemnastego listopada i miał miejsce w dwóch budynkach. W Zespole Szkół Elektrycznych im. Tadeusza Kościuszki odbywały się bloki programowe, natomiast mieszczący się tuż obok Zespół Szkół Ekonomicznych im. gen. Stefana „Grota” Roweckiego służył za miejsce noclegowe. W tym roku przygotowano aż pięć bloków tematycznych z zakresu fantasy, science–fiction czy też gier. Za organizację odpowiadał Opolski Klub Fantastyki Fenix, od lat zajmujący się mniejszymi bądź większymi imprezami w tego typu tematyce. Natomiast sam Opolcon od czterech lat jest ich najważniejszym przedsięwzięciem.
W tegorocznej edycji uczestniczyło aż 1200 osób, co pozytywnie zaskoczyło organizatorów. Na szczęście budynek szkoły, w której zorganizowano konwent był na to przygotowany. Konwent reklamowany był nie tylko poprzez rozwieszone na terenie Opola plakaty, ale też przez współpracę z mediami. Dzień przed imprezą dwójka organizatorów udzieliła wywiadu dla Radia Opole, natomiast Opolcon od początku wspiera także Telewizja Studencka Uniwersytetu Opolskiego. Organizatorom tradycyjnie pomagali wolontariusze dbający przede wszystkim za utrzymanie porządku na konwencie.
Dodatkową atrakcją dla uczestników byli wystawcy, którzy tłumnie przybyli na imprezę aby oferować wszelkiego rodzaju dobra, od koszulek czy książek, aż po figurki czy przypinki. Zdecydowanie było co wybierać w morzu gadżetów, a co do niektórych stoisk niekiedy tworzyły się kolejki. Natomiast spragnieni posiłku mogli pokusić się na zakup od Panda Box, którzy jak co roku mieli do zaoferowania smaczne makarony w azjatyckim stylu.
Dużą popularnością cieszył się tak zwany Games Room, czyli miejsce, gdzie konwentowicze mogli zagrać w różnego rodzaju gry planszowe lub karciane. Atrakcje w blokach tematycznych trwały od rana do wieczora, nie pozwalając się nudzić. Fani gier fabularnych mieli szansę uczestniczenia w kilku prowadzonych na terenie konwentu sesjach. Odbyły się także wszelkiego rodzaju konkursy, w których nagrody stanowiła swego rodzaju waluta Opolconu zwana Opolcoins, czyli monety wydrukowane techniką 3D. Rozwiązanie nie tylko kreatywne, co nowoczesne, dodające imprezie dodatkowego smaczku. Monety można było następnie wymienić na rożnego rodzaju gadżety.
Na terenie Opolconu zorganizowano fotostudio, całkowicie darmowe, gdzie uczestnicy mogli zrobi sobie pamiątkowe zdjęcia. Na konwencie obecni byli także przedstawiciele mediów, w tym Konwentów Południowych, czyli największej w Polsce organizacji fanowskiej zajmującej się relacjami z imprez fantastycznych i mangowych. 
Podsumowując –  każdy miał szansę znaleźć coś dla siebie, a wypełniony atrakcjami program nie pozwalał się nudzić ani przez chwilę. Organizatorzy zadbali nawet o zorganizowanie Bloku Dziecięcego, gdzie rodzice mogli zostawić swoje pociechy. Specjalnie dla najmłodszych zostały przygotowane atrakcje, nad którymi czuwali opiekunowie.
W piątek odbył się pokaz Fire Show prowadzony przez Teatr Tańca i Ruchu z Ogniem „Mantikora”, którzy po raz kolejny wsparli Opolcon swoją obecnością. Jednakże największa atrakcja Opolconu została zaplanowana na sobotę, kiedy to odbył się konkurs cosplay.
Cosplay polega na wcieleniu się w postać z zakresu szeroko pojętej fantastyki czy też gier video, a nawet książek. Osoby się tym zajmujące, zwane cosplayerami, przygotowują stroje, specjalne uczesania i makijaż, aby jak najlepiej wcielić się w swoją postać. Tym samym cosplay można traktować jako swego rodzaju formę teatralną, ponieważ oprócz przygotowania kostiumu, dany cosplayer również prezentuje się w nim na scenie.
W konkursie cosplay wystąpiło ponad dwudziestu uczestników, których stroje reprezentowały wysoki poziom. Trzyosobowe jury oceniało występy pod wieloma względami, między innymi wykonaniem stroju, pomysłowością przy zaprezentowaniu się na scenie, czy też odwzorowaniem stroju względem pierwowzoru. Nagrody przyznane zostały w trzech kategoriach: występ solowy, występ grupowy, wykonanie stroju. Pomimo małych problemów technicznych konkurs przebiegł bardzo sprawnie, a sala była wypełniona widzami po brzegi. Po konkursie widzowie mieli okazję zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z cosplayerami, którzy chętnie pozowali do zdjęć.
Opolcon przebiegł sprawnie, jednakże pojawiło się kilka zgrzytów. Wspomniany ogrom uczestników przyczynił się do odczuwalnego braku miejsca w szkole noclegowej. Z problemem organizatorzy szybko sobie poradzili, udostępniając więcej sal, lecz nie zmieniło to faktu, iż nadal panował tłok, przez co niektórzy byli zmuszeni zadowolić się spaniem na korytarzu. Mając na uwadze jak szybko Opolcon się rozrasta, w przyszłości Klub Fenix musi pomyśleć nad rozwiązaniem problemu noclegowego. Albo zastanowić się nad zmianą miejsca na większe, mogące pomieścić więcej uczestników, których z pewnością będzie przybywać z roku na rok.
Nie da się ukryć, iż Opolcon to także doskonały sposób na promocję Opola, ponieważ na konwent przybywa coraz więcej osób z całej Polski. Tegoroczny Opolcon odbył się pod honorowym patronatem Prezydenta Miasta Opola oraz Dziekana Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Opolskiego. Dodatkowo Klub Fenix nawiązał współpracę również z Muzeum Polskiej Piosenki oraz lokalnymi przedsiębiorstwami, które pomogły w zorganizowaniu imprezy.

Niewiele jest w Polsce konwentów fantastyki, na których można poczuć swego rodzaju magię. Uczestniczyłam w Opolconie po raz drugi i jedyne, czego żałuję, to fakt, iż nie zainteresowałam się tą imprezą wcześniej. Z roku na rok konwent staje się lepszy, atrakcje coraz bardziej interesujące, a przy tym nadal jest to całkowicie darmowe wydarzenie. Pozostaje jedynie miło wspominać edycję tegoroczną i czekać na kolejny fantastyczny konwent.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz