piątek, 8 sierpnia 2014

Vampire Weekend: Clan Novel #3 - Gangrel


If you could only see the beast you've made of me



Trzecia z cyklu Clan Novels chwilowo odkłada na bok toczącą się w Atlancie batalię między Camarillą a Sabatem, koncentrując się na zupełnie nowych postaciach. Główną bohaterką Clan Novel: Gangrel jest Ramona - wampirze pisklątko, które same niekiedy wątpi w swoją nowa tożsamość. Porzucona przez swojego Stwórcę, Ramona nie ma pojęcia o zawiłej polityce Kainitów, czym są Camarilla ani Sabat, nie wie nawet do jakiego Klanu należy. Jakby tego było mało, członkowie jej niefortunnej koterii kwestionują czym właściwie są, nie do końca wierząc, że wampiry istnieją - chociaż sami nimi są. Chociaż dziewczyna nie chce mieć ze Światem Mroku nic wspólnego, pewnej nocy zostaje wplątana w wydarzenia, które odcisną na niej piętno i pokażą nową skalę okrucieństwa.

Bardzo nie podobało mi się, że bohaterem powieści koncentrującej się na Gangrelach nie jest ich najlepszy przedstawiciel, Beckett, ale Ramona jest tak świetnie skonstruowaną postacią, że po kilku rozdziałach trzeciej noweli wszystko zostało wybaczone. Powieść zostawia świat polityki i zawiłych gierek między sektami, a tym samym stanowi doskonały wybór dla osób, które o World of Darkness nie mają najmniejszego pojęcia. Styl, w jakim napisana jest książka, jest bardzo dobry, przykuwający uwagę czytelnika ale bez nachalności, której pełno było w CN: Tzimisce ("Popatrz, jaki okrutny jest Sabat!1!11 *eksplodująca głowa, krew i mózg na ścianie*"). Nie ma w tej książce także 'przymusu czytania' znanego chociażby z CN: Toreador, kiedy to czytelnik zaczyna się w pewnym momencie zastanawiać czy ta książka kiedykolwiek się skończy i dlaczego tak się niemiłosiernie ciągnie, aż chce się krzyknąć "Kończ waść, wstydu oszczędź".

Jednym z problemów, jakie porusza trzecia odsłona Clan Novels jest człowieczeństwo. Jak wiele jesteś w stanie poświęcić, aby ochronić ten ostatni okruch ludzkiego 'ja'? Wątek oklepany ale w książce przedstawiony w ciekawy sposób. Dla Ramony ostatnim okruchem człowieczeństwa jest Zhavon, dziewczyna, którą wampirzyca uratowała pewnej nocy przed pobiciem i gwałtem, robiąc użytek z nadludzkiej mocy i rozszarpując oprawców na strzępy. Od tego czasu Zhavon zyskała "anioła stróża" w osobie Ramony, która czuwa nad nią noc w noc. Subtelny wątek romansowy pomiędzy dziewczynami jest, przynajmniej początkowo, jednym z tych bardziej optymistycznych wątków w całej serii noweli. Niestety sielanka nie trwa długo, a Ramona będzie musiała stawić czoła potworom rodem z najgorszych koszmarów.

Zakończenie jest, co tu dużo mówić, brutalne. Ponownie dane nam jest spotkać starego znajomego - ale tym razem zmienionego w coś, co jest jego wynaturzoną wersją. Oprócz wycinku z (nie)życia młodziutkiego wampirzątka otrzymujemy także wgląd w kulturę Gangreli, tym samym ta powieść wydaje się o wiele lepiej przedstawiać Klan, na którym koncentruje się akcja, niż dwie poprzednie książki z cyklu.

Podsumowując, Clan Novel: Gangrel jest zdecydowanie lepszą częścią cyklu, oferując nie tylko ucieczkę od pełnego zawirowań starcia Camarilla vs Sabat, ale także nowe, ciekawe postacie, z których najważniejsza, Ramona, na zawsze wpisuje się w galerię interesujących bohaterów klasycznego Świata Mroku.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz