poniedziałek, 19 maja 2014

crafts: splicer masks (BioShock)

*fake Irish accent* SPLOICERS




maski z BioShocka






*materiały:
-gotowe maski można kupić w EMPiKu; cena jednej 9,99zł, a ostatnimi czasy trwa promocja 3+2 praktycznie na wszystko, więc można się obkupić i nawet taniej wyjdzie



-złota farba
-opcjonalnie: brokat złoty; może być od razu z klejem, może być tylko do posypania a klej osobno, jak kto woli



-masa papierowa (woda + mąka + opcjonalnie klej do tapet)
-stare gazety lub notatki ze studiów (jedyne zastosowanie: albo do pieca albo na masę papierową)
-drut
-farba biała, pędzle etc...
-zapał do pracy



*wykonanie:
1. ucinamy maski EMPiKowskie pod nosem
2. wycinamy uszka; może być królik, kotek, może nawet być i chomik;
3. przytwierdzamy drut do uszu (z tyłu), co by później nie oklapły; przytwierdzamy uszy do maski;


4. zabawa z masą papierową; obklejamy to wszystko gazetami/notatkami ze studiów, szczególną uwagę zwracając na połączenie uszu z maską; nie ważne,że brzydko wyjdzie, to ma wyjść brzydko;


5. odstawiamy do wyschnięcia, najlepiej na noc;
6. nanosimy ewentualne poprawki; przede wszystkim trzeba sprawdzić, czy uszy się trzymają;
7. malujemy na biało; odstawiamy do wyschnięcia; ew. malujemy po raz drugi;
8. malujemy złote elementy, potem zabawa z brokatem, czyli ozdabiamy maski wedle uznania;
9. opcjonalnie: chlapiemy czerwoną farbą aby uzyskać efekt plam krwi
10. gotowe! możemy iść szerzyć zniszczenie



podsumowując: za dużo roboty tu nie ma, więcej czasu schodzi na czekaniu aby masa/farba wyschła

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz